Wielkanocny galimatias na polskim

Okazjonalna lekcja przed świętami może być tą, której wyczekują uczniowie. Podręczniki zostają w plecakach. Czasem zeszyty także. Częściej pracujemy w grupach. Wykorzystujemy nową technologię. Rozmawiamy o świętach. Uczniom wydaje się, że lekcja jest luźna, co w ich rozumieniu oznacza- niczego się nie uczymy. Czy mają rację? My, nauczyciele wiemy, że nie i nie chcemy ich wyprowadzać z błędu. Na jednej z moich lekcji zaproponowałam uczniom czytanie ze zrozumieniem tekstu zamieszczonego w sieci ,,Wielkanocne obyczaje. Dzięki nim świąteczne dni są bardziej radosne". Lekturę poprzedziliśmy rozmową na temat kultywowanych przez nas tradycji wielkanocnych. Okazało się, że uczniowie niewiele tradycji znają, a zaproponowany przeze mnie tekst wzbogaci ich wiedzę na ten temat. Podzieliłam uczniów na grupy, a każda zajęła się jedną z tradycji, o których była mowa w tekście. Ich zadaniem było przygotowanie mema promującego tradycję, zachęcają...