Obraz Bogdan Ch z Pixabay Kiedy mija gorący czas egzaminów, czytam z uczniami na lekcjach języka polskiego. W tym roku szkolnym czytamy fragmenty powieści Doroty Terakowskiej "Poczwarka". Dlaczego wybrałam właśnie tę książkę? Zdecydowało o tym wiele względów. Po pierwsze, w dobie ogólnej znieczulicy książka uczy wrażliwości na cierpienie innych. Uczniowie poznają, co to ból, cierpienie, jakie wyrzeczenie niesie ze sobą opieka nad chorym człowiekiem, co to znaczy być za kogoś odpowiedzialnym. Po drugie, powieść burzy iluzoryczny świat, jaki serwują nam kolorowe gazety, telewizyjne spektakle czy popularna literatura. Uczniowie zderzają się z rzeczywistością. Przekonują się, że w gruncie rzeczy to nam się jedynie wydaje, że wszystko w życiu można przewidzieć, zaplanować, poukładać. Kolejną przyczyną mojego wyboru jest to, że książka pokazuje, jak wielką siłę ma w sobie człowiek, który z dnia na dzień podnosi się do walki z rzeczywistością,...