Bohaterowie lektur szkolnych piszą listy do Świętego Mikołaja
Dzisiaj na lekcji powtórzyliśmy budowę listu i zredagowaliśmy listy prywatne do Świętego Mikołaja w imieniu wybranego bohatera literackiego.
Staraliśmy się uwzględnić marzenia postaci z dwóch lektur: “Akademii pan Kleksa” oraz “Chłopcy z Placu Broni”.
Kreatywne pisanie pozwala na tworzenie najciekawszych i najbardziej angażujących tekstów, a najważniejsze w tej umiejętności wydaje się nieszablonowe myślenie.
Zapraszam do lektury listów.
Akademia Pana Kleksa, 03.12.1983r.
Drogi Święty Mikołaju!
Mam nadzieję, że jesteś zdrowy i znajdujesz codziennie chwilę na odpoczynek. Podziwiam jak co roku wyruszasz saniami, aby obdarować dzieci na całym świecie. Bardzo Ci z to dziękuję.
Nigdy Cię o nic nie prosiłem. W tym roku wyjątkowo mam świąteczne życzenia. Pragnę dostać w prezencie magiczny guzik, który pasuje do czapki, podarowanej mi przez Doktora Paj-Chi-Wo. Dzięki niemu będę mógł wrócić do ludzkiej postaci. Nie chcę być dłużej szpakiem. Chciałbym być zwykłym chłopcem, tak jak pozostali uczniowie Akademii Pana Kleksa. Chciałbym też posiadać zmieniacz czasu, który pozwoliłby mi cofnąć czas i cieszyć się znów obecnością rodziców. Bardzo za nimi tęsknię. Chciałbym móc przytulić się do mamy i taty. Obiecuję, że już nigdy im się nie sprzeciwię.
Ostatnie życzenie nie dotyczy mojej osoby. Spraw proszę, aby dziewczynka z zapałkami znalazła schronienie u dobrych, życzliwych ludzi, którzy pokochają ją jak własną córkę. Niech już nigdy nie zazna głodu i zimna.
Mam nadzieję, że mój list dotrze do Ciebie, a życzenia będą możliwe do spełnienia.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Wesołych Świąt
Szpak Mateusz
Budapeszt, 04.12.1889 r.
Kochany Mikołaju!
Piszę do Ciebie, ponieważ chciałbym opowiedzieć trochę o sobie. Nie jestem złym chłopcem, natomiast wiele złego wyrządziłem w tym roku
i chciałbym to naprawić.
Nazywam się Deżo Gereb, mam 9 lat i mieszkam w Budapeszcie. Muszę Ci się do czegoś przyznać, byłem nie fair wobec swoich kolegów. Zdradziłem ich oraz przyczyniłem się do śmierci jednego z nich. Nie potrafię wyjaśnić, co mną wtedy kierowało. Myślę, że zrobiłem źle i chcę to zmienić. Obiecuję, że
w przyszłym roku będę starał się być lepszym człowiekiem. Myślę, że każdy błąd da się naprawić. Jeżeli jest to możliwe i uważasz, że jednak zasługuję na prezent, to chciałbym Cię prosić o koszulę, którą najczęściej nosił mój kolega Nemeczek oraz piłkę nożną, w którą razem graliśmy.
Mam cichą nadzieję, że przychylisz się do mojej prośby. Bardzo mi na tym zależy, ponieważ już zawsze będzie mi to przypominało mojego dobrego kolegę.
Pozdrawiam Cię i proszę przyjdź
Deżo Gereb
PS. Pod choinką zostawię dla Ciebie ciasteczka.
Komentarze
Prześlij komentarz