Projekty z klasą- moje przemyślenia i projekty konkursowe
Mój entuzjazm, dotyczący udziału w konkursie na projekt, stopniowo w kolejnych latach opada. Zastanawiałam się, dlaczego tak się dzieje. Przecież uwielbiam realizować projekty, tworzyć/ wymyślać je. Chętnie o nich piszę na swoim blogu. Realizuję wiele projektów eTwinning.
Z pewnością ma na to wpływ moje zmęczenie codziennymi obowiązkami związanymi z przygotowaniem do lekcji, wielością sprawdzania i dokumentowania podjętych działań. Nie bez znaczenia jest atmosfera w pracy- co roku mniej klas, mniej godzin i brak pracy dla wielu nauczycieli.
Mam poczucie, że informacja o sposobie oceniania projektów nie jest klarowna i precyzyjna i nie ma odwołania od podjętej decyzji przez jurorów. Wybór projektów w wyniku głosowania jest nieprzemyślanym działaniem organizatorów. Duża szkoła, zgrana grupa głosuje, nawet jak projekt nie jest oryginalny, nie imponują działania i efekty pracy, np. ile posiadasz e-maili, tyle razy każdego dnia możesz oddać głos. Moi uczniowie wspominają także o możliwościach zmiany adresu IP swojego komputera. A poza tym, czy chodzi o ranking popularności projektów czy o ich wpływ na rozwój uczniów?
Mimo w/w minusów zgłosiłam dwa projekty, wybierając opcję bez głosowania internautów. Krótko je przedstawiłam, ale nie poświęcając temu zbytniej uwagi.
Projekt nr 100
Polscy supermeni i supermenki historii Polski
Projekt nr 103
Zabawy Ortopisa i jego bandy
Wszystkie projekty zgłoszone do konkursu Projekt z klasą możecie zobaczyć TUTAJ.
Cieszy mnie to, że moje projekty są realizowane we współpracy z innymi szkołami w Polsce, niektóre jako innowacje. Otrzymuję informacje zwrotne od nauczycieli. Czytam o przebiegu zadań. Cieszy mnie autentyczne zaangażowanie uczniów i nauczycieli. I niech ta chwila trwa :)
Komentarze
Prześlij komentarz