Jak nieszablonowo poznać autora książki "Dywizjon 303"?
Prezentuję Wam program artystyczny poświęcony Arkademu Fiedlerowi. Można go wykorzystać na lekcjach języka polskiego, np. zachęcając do przeczytania utworu autorstwa Fiedlera. Z pewnością jest to ciekawy pomysł na poznania autora, samodzielne wyszukanie ciekawostek na jego temat, zaprezentowanie zdobytych informacji.
Można też ułożyć pytania i sprawdzić czytanie ze zrozumieniem albo zaplanować pracę w grupie.
Program podróżniczy ,,Świat mnie wabi”-
scenariusz
Prowadzący: Dzień
dobry. Witam Państwa bardzo serdecznie w programie podróżniczym ,,Świat mnie
wabi”. Bohater dzisiejszego spotkania to
wybitny pisarz, podróżnik, miłośnik przyrody, porucznik Wojska Polskiego; syn
Antoniego Fiedlera, poznańskiego poligrafa i wydawcy; patron wielu szkół i
instytucji. (krótka przerwa)
Powitajcie patrona Gimnazjum Publicznego w Dębnie- ARKADEGO
FIEDLERA! (brawa)
Arkady Fiedler:
Dzień dobry (mówi w kierunku publiczności)
(gość wita się z prowadzącym, podając mu rękę i siada na
wskazanym miejscu)
Prowadzący: Panie
Arkady- czy mogę się tak do Pana zwracać?- cieszę się, że zaszczycił nas Pan
swoją obecnością. Rozumiem, że jest Pan bardzo zajętym człowiekiem. Zgromadzona
w studio młodzież z pewnością docenia Pańską twórczość i zazdrości odbytych
podróży. Kto nie chciałby odwiedzić Meksyk, Indochiny, Brazylię, Madagaskar lub
Afrykę Zachodnią? (pytanie retoryczne niby do siebie, z rozmarzeniem).
Arkady Fiedler: Z wielką przyjemnością goszczę dziś w
Pańskim programie (po chwili). Nazwa prowadzonego przez panię programu jest
zgodna z moim mottem życiowym.
Prowadzący: Proszę w takim razie powiedzieć, kto
zaszczepił w Panu miłość do przyrody, otaczającej natury?
Arkady Fiedler:
Każdy z nas ma coś z dziecka, lecz niewielu o tym pamięta. Kiedy
jesteśmy dziećmi, zachwyca nas bezbronny, malutki owad, rozległe jezioro,
zaskakuje nas, że ktoś ma inny kolor skóry. Z czasem nie robi to na nas
wrażenia. ,,Ja tej zdolności nie utraciłem. Mój ojciec uczył mnie kochać rzeczy
takie, obok których inni ludzie przechodzili obojętnie”. Jestem mu za to
niezmiernie wdzięczny.
Prowadzący: Od kilkudziesięciu lat Pańskie książki
rozpalają wyobraźnię chłopców i dziewcząt. Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego,
co zawdzięcza Panu – nie tylko polska- młodzież?
Arkady Fiedler: Moim
marzeniem jest pisanie o dalekich podróżach, egzotycznych wyprawach i
nieznanych krajach, które czekają na odkrycie. Mam nadzieję, że umożliwiam
czytelnikom moich książek pływanie po wodach Amazonki, oddychanie kanadyjskim
powietrzem ,,pachnącym żywicą”, szybowanie pod angielskim niebem w myśliwcach
dywizjonu 303.
Prowadzący: W swoim dorobku ma Pan 32 książki, wydane
w 23 językach i przeszło 10- milionowym nakładzie. Pańskie książki urzekają
plastyką opisu, pasjonująco, barwnie przybliżają czytelnikowi ludzi o różnym
kolorze skóry. Uczą szacunku dla innych kultur i obyczajów, opiewają piękno
przyrody. Jednak ,,Dywizjon 303”...(zamyśla się)
Arkady Fiedler: Tak. Książka ,,Dywizjon 303”
podejmuje inną tematykę. Gdy przebywałem na Tahiti, wybuchła II wojna światowa.
Porzuciłem wówczas baśniową wyspę i wybrałem żołnierski los. Przez Francję
dotarłem do Anglii. Tam poznałem polskich lotników bohatersko walczących w
Bitwie o Wielką Brytanię. Napisałem o nich książkę ,,Dywizjon 303”.
Prowadzący: Nie wiem, czy Pan wie, że przedruki
,,Dywizjonu 303” krążyły w okupowanym kraju, krzepiąc ducha Polaków.
Arkady Fiedler: Dotarły do mnie takie informacje.
Cieszę się, że mogłem złożyć hołd polskim lotnikom, bohaterom II wojny
światowej:sierżantowi Stefanowi Karubinowi, podporucznikowi Kazimierzowi
Daszewskiemu, porucznikowi Janowi Zumbachowi, sierżantowi Wunsche, sierżantowi
Józefowi Frantiszkowi, kapitanowi Witoldowi Urbanowiczowi i innym. Podziwiam
ich bohaterstwo i odwagę, poświęcenie dla towarzyszy, nieomylność, wielką
determinację w walce z wrogiem.
Prowadzący: Mnie również imponują wspomniani przez
Pana lotnicy. Czym się Pan zajmował, przebywając wśród wspomnianych polskich
żołnierzy?
Arkady Fiedler: Zgłosiłem się do generała Sikorskiego
i poprosiłem o wysłanie do polskiego dywizjonu 303, zdobywającego właśnie
rozgłos w walkach pod niebem Anglii. Zostałem korespondentem wojennym.
,,Spośród wszystkich moich książek ,,Dywizjon 303” jest chyba utworem pisanym
najbardziej na gorąco, pod bezpośrednim wrażeniem rozgrywających się w 1940
roku wypadków (...)”.
Arkady Fiedler: Ależ nie. Proszę odważnie pytać.
,,Mnie nauczył kochać mój ojciec. Był to niezwykły człowiek. Wielki romantyk,
świetny znawca przyrody, człowiek gorącego serca i mądry, uczył mnie kochać
rzeczy takie, obok których inni przechodzili obojętnie”.
Prowadzący: Pana ojciec to wspaniały człowiek.
Napisał Pan książkę o wielkiej miłości i przyjaźni pomiędzy synem a ojcem.
Proszę mi przypomnieć jej tytuł.
Arkady Fiedler: Ma Pan na myśli książkę ,,Mój ojciec
i dęby”?
Prowadzący: O, tak. Czy mógłby nam Pan przybliżyć
treść wspomnianej powieści?
Arkady Fiedler: Chętnie. Otóż, ,,Mój ojciec i dęby”
to podróż do krainy dzieciństwa, młodości, ciepłych wspomnień. Opisuję w niej
wspólne z ojcem wędrówki nad Wartą, wśród dębów rogalińskich, polowania i wyprawy
na ryby, marzenia o puszczy Amazonii, egzotycznych motylach. Jest to historia
mojej rodziny, kultywowania tradycji i pielęgnowania wspaniałej spuścizny (z
rozrzewnieniem).
Prowadzący: Jak rozumiem, książka ,,Mój ojciec i
dęby” to swoista, oryginalna Pańska autobiografia.
Arkady Fiedler: Tak można powiedzieć.
Prowadzący: Przyznam się szczerze, że mnie osobiście
do gustu przypadła powieść ,,Kanada pachnąca żywicą”. Czytając ją, odbyłem
fascynującą podróż ,,geograficzną” i wędrówkę w czasie, poznając przeszłość
tych ziem.
Arkady Fiedler: Ja też jestem zachwycony pięknem
krajobrazu Kanady. Niejednokrotnie wspominam krwawe dzieje rodzącego się w
ogniu i cierpieniach państwa. Lasy, jeziora, krystalicznie czyste rzeki wijące
się pośród gór i nagich skał były świadkami wielu ludzkich tragedii i
nieszczęść. Proszę mi wierzyć, że Indianie byli dziesiątkowani przez choroby i
alkohol, sprowadzony przez białych osadników, bratobójcze walki zwaśnionych
szczepów, angielski pęd do przejęcia władzy na tych terenach czy masowe
wybijanie zwierząt dla zaspokojenia nienasyconego rynku europejskiego.
Prowadzący: To ekscytujące. A czym zajmuje się Pan
obecnie?
Arkady Fiedler: Teraz całkowicie pochłania mnie
założenie muzeum w Puszczykowie pod Poznaniem. Zgromadziłem wiele eksponatów ze
swoich podróży po świecie. Chętnie je udostępnię zafascynowanym podróżami i
przyrodą Polakom.
Prowadzący: Panie Arkady, jest Pan laureatem wielu
nagród, między innymi: nagrody literackiej miasta Poznania i Wawrzynu
Akademickiego Polskiej Akademii Literatury, nagrody ministra kultury i sztuki
II stopnia za literaturę podróżniczą, nagrody prezesa Rady Ministrów za
twórczość dla dzieci i młodzieży. Którą nagrodę Pan szczególnie ceni?
Arkady Fiedler: Najsympatyczniejsze odznaczenie
to...Order Uśmiechu, który otrzymałem w 1969 roku.
Prowadzący: Czego, w takim razie, mogłabym Panu
życzyć?
Arkady Fiedler: Przede wszystkim zdrowia, ale również
uruchomienia Muzeum, które przygotowuję w moim domu rodzinnym w Puszczykowie
pod Poznaniem. Obecnie trwają prace adaptacyjne, w których udział bierze cała
moja rodzina i przyjaciele.
Prowadzący: A zatem życzę zdrowia i utworzenia Muzeum
w Puszczykowie. Dziękuję Panu za przyjęcie zaproszenia do programu. Chętnie
odwiedzę Pańskie muzeum z kamerą, jeśli tylko wyrazi Pan zgodę. Na zakończenie proszę przyjąć ten skromny
upominek. Mam nadzieję, że stanie się on jednym z eksponatów Muzeum w
Puszczykowie (hostessa wnosi globus i podaje prowadzącemu program, a ten wręcza
gościowi; rozlegają się brawa)
Arkady Fiedler ( Dziękuje, żegna się i wychodzi).
Prowadzący ( do publiczności): Moim i Państwa gościem
w programie ,,Świat mnie wabi” był
Arkady Fiedler, autor wielu książek podróżniczych, między innymi: ,,Przez wiry
i porohy Dniestru”, ,,Wśród Indian Koroadów”, ,,Dziękuję ci kapitanie”, ,,Mały
Bizon”, ,,Wyspa kochających lemurów”, ,,Biały Jaguar”. Człowiek, który
,,...Nigdy nie dał się złamać”. (brawa)
A jaki pomysł masz Ty, czytelniku, na wykorzystanie tego materiału?
Komentarze
Prześlij komentarz