Bierzemy udział w lekcji przędzenia liter - Akademia pana Kleksa
Wspomniana lekcja w lekturze polegała na rozplątywaniu zawartych w książkach liter, które łączono następnie w długie nitki. Nitki te nawijane były na szpulki, które przyśpieszyć miały proces czytania.
Odczytywanie książek ze szpulek miało być nie tylko szybsze, ale i lepsze dla wzroku. Cały proces nadzorował Ambroży Kleks i tłumaczył chłopcom, co mają robić. Ubocznym skutkiem przędzenia liter były pozbawione tekstu książki, z pustymi stronami.
W związku z tym, że na bieżąco uczniowie klasy 4b uczą się o czasownikach, powstały prace, na których uprzędli bezokoliczniki.
Komentarze
Prześlij komentarz