Migawki z życia - scenariusz przedstawienia profilaktycznego

Płomień, Ogień, Meczu, Piękne, Gorąco, Palić, ŚcieśniaćScena 1
Na scenę wchodzą dziewczyny z krzesełkami. Przez osiem sekund chodzą po scenie ze spuszczonymi głowami. Następnie siadają na krzesełkach i powoli podnoszą głowy, aby spojrzeć na widownię. Zastygają bez ruchu.
Dziewczyna (bez emocji): Zawaliłam. ZA -WA- LI -ŁAM! Nie musiało tak być… mogłam, mogłam wszystko a teraz? DNO! I kilometr mułu! Już nie mam siły!
Wyciąga z kieszeni zapałki i nerwowo szuka papierosa w którymś z pudełek.
Jasne, jak zwykle nic nie ma… Odgarnia śmieci na boki. Odpala jedną zapałkę.
Matka podrywa się gwałtownie z krzesła i krzyczy w kierunku widowni.
Matka: Z Tobą to tylko same problemy! Nie ma chwili wytchnienia! Co tak tymi oczami wywracasz?! Idź stąd! Rzuca chusteczką w widownię. 
D: Au! Przestań, to boli!
M: Widzisz już, do czego mnie zmuszasz niewdzięczny szczylu! Muszę się wspomagać, bo już z Tobą nie wyrabiam! Siada na krześle i resztę przedstawienia nerwowo się wierci i kontroluje córkę.
W ciemności 
D: Matka nigdy mnie nie kochała i miała pretekst, by ćpać i niszczyć swoje i moje życie!
  Meczu, Płomień, Mecz, Zapalniczka, Mecze, Laski
Scena 2
Dziewczyny zmieniają miejsca. Gdy usiądą, mówiąca zapala zapałkę, a poprzednia zapalniczką odpala „papierosa”. Gdy go spali, zasypia.
K1 (Wstaje i nerwowo chodzi wzdłuż sceny, wykrzykując tekst, druga cały czas jej docina): Ale dzisiaj masakra była w budzie! Nudzą w kółko o tym samym na lekcjach. Mam już dosyć tej cholernej chemiczki! Zagroziła mnie jędza, czaicie?!
K2: Weź się nie przejmuj, ja to mam dwa zagrożenia… Może pójdziemy zaraz na szluga za budę?
K1: A ty co, Domi? Nie pijesz? Pełną butelkę masz…
D:(bez emocji) No jakoś nie mam ochoty. Palić też nie będę.
K2: Weź nie bądź lamus!! Kończ to piwo i idziemy zajarać!
D: No nie mam ochoty…
K2: Idziesz z nami i koniec!
D: Ale ja nie chcę. Nie będziecie mnie zmuszać.
K1: Oj, nie zgrywaj już takiej przyzwoitki! Nagle taka grzeczna się zrobiłaś. Zrelaksuj się!
D: No może macie rację. Wyluzuję się trochę, bo w domu mam … ach… szkoda gadać…
Black out. Dziewczyny siadają
W ciemności
D: BOŻE!!! Dlaczego ja byłam taka głupia i poszłam z nimi wtedy?! Idiotka ze mnie! To sztampowa bajka pod tytułem „ Jak zniszczyć sobie życie w kilku krokach?” Ach…

Scena 3
Dziewczyna odpala kolejną zapałkę. Wchodzi na scenę ze strzykawką i chusteczką. Siada. Przykłada zawiniątko do nosa. Rozwija i głośno wciąga narkotyk. Zaczyna kaszleć. Dławi się. Po chwili jej przechodzi. Podnosi strzykawkę.
Energia, Technologii, Konsumpcja
D: Boże dlaczego mi na to pozwoliłeś?! Dlaczego zostałam z tym sama?! BEZ NIKOGO!! Niech mi ktoś pomoże!!! Niech mnie ktoś z tego wyciągnie! Wstaje, podbiega do krawędzi sceny i krzyczy. Słyszycie mnie ludzie?! Krzyczę!! Wołam o pomoc!!! Wołam was!! Potrzebuję pomocy!!! Siada. Zaczyna szlochać. Dlaczego nikt mi nie pomaga? Wszyscy mnie opuścili. Głośny szloch. Odsłania ramię, wbija strzykawkę. Przesuwa tłok. Upada.
Black out. 
W ciemności.
D: Nikogo nie obchodzę, jestem nic niewarta. Tylko koka daje mi siłę… DNO.

Scena 4
Zamiana miejsc. Na środku siedzi kolejna dziewczyna. Ostatkami sił stara się utrzymać na krześle. Szarpie się, rzuca, wierci.

D: Moje życie to jedna wielka porażka. Nie wiem, po co w ogóle się urodziłam. Żeby cierpieć? Żeby wylądować na dnie? To tylko moja wina. Jestem beznadziejna. Totalne dno. Już nie ma dla mnie ratunku… Została mi tylko śmierć… 
D: Jestem na tyle beznadziejna, żeby się zabić? Najwidoczniej tak… Tak żałuję… TAK STRASZNIE ŻAŁUJĘ! Pa…
Black out.
Słychać upadek z krzesła.

Koniec
Autorka scenariusza: Wiktoria Jelińska

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Skecz na zakończenie roku szkolnego lub inną uroczystość szkolną

Zbiór wykreślanek ortograficznych na zajęcia wyrównawcze

Przykład opinii wychowawcy klasy o uczniu

Generator napisów 4

Tworzymy makietę miejsca akcji- "Chłopcy z Placu Broni"