Rzeźba niczym oryginał, czyli zajęcia z aparatem w dłoni
Moje prywatne motto brzmi: "Sedno nauki tkwi w pokonywaniu trudności". Chcąc zdobyć wiedzę, opanować umiejętności, musisz się napracować. I to właśnie proces radzenia sobie z trudnościami uważam za najważniejszy.
Rodzice nie popierają zadań domowych, a niekiedy rozwiązują je za swoje pociechy. Zwalniają swoje dzieci z wysiłku, nie chwalą za samodzielną pracę, bo interesują się tylko oceną. Chyba zapominamy o tym, że uczymy się na swoich błędach, a najdłużej pamiętamy to, co sami wykonamy.
Odchodząc od schematycznych zadań, po raz kolejny zaproponowałam uczniom zadanie wymagające aktywności, pomysłowości i zaangażowania.
Tym razem zainteresowaliśmy się rzeźbami. Zadaniem ucznia jest wybranie rzeźby, a następnie wykonanie zdjęcia lub zapozowanie do fotografii jak najbardziej zbliżonej do wybranej rzeźby.
Wspaniały pomysł, wyzwala w uczniach kreatywność, pomysłowość. Wykorzystałam w swojej pracy przy okazji cyklu lekcji związanych ze sztuką. Wyszło naprawdę ciekawie.https://mojelekcje1.jimdo.com/klasa-viii/sztuka/
OdpowiedzUsuńW ogóle Pani blok przedstawia wiele ciekawych pomysłów na niesztampowe lekcje. Często tu zaglądam.