Patchworkowe historie gazetowe z kobietami w tle
Dzisiaj na lekcji podręczniki i zeszyty nie były nam potrzebne. Zaopatrzeni w czasopisma i gazety, nożyczki i klej opowiadaliśmy lapidarne historie. Tematyka dowolna. Jedyny wymóg kompozycyjny to bohater- kobieta.
Zainteresowanie zadaniem wielkie. Śmieci sterta :) Pomysłów znacznie mniej. Narzekanie, że trzeba czytać, zanim wybierze się przydatne slowo. Brak pomysłu na tekst. Jednak satysfakcja po pracy gwarantowana.
Dzień Kobiet uczciliśmy właśnie w taki sposób.
Uczniowie rozwijali kreatywność, innowacyjne myślenie. Czytali ze zrozumieniem i redagowali własne teksty.
Zajęcia z pewnością nie były nudne. Ja uważam, że to, czym się zajmowaliśmy, było bardzo ciekawe.
Zainspirował mnie ten pomysł i przeprowadziłam dziś taką lekcję w dwóch VII klasach. Wyszły całkiem udane prace. Co najważniejsze - uczniowie byli zadowoleni :-) Dziękuję za pomysł!!!!
OdpowiedzUsuń