Dzień interpunkcji nie musi być nudny- opowiadania twórcze wyjaśniające pochodzenie znaków
Średnik opowiada historię swojego powstania
Pewnego dnia kropka stwierdziła, że ma dość swojej roli. Cały czas tylko
kończyła zdania. Postanowiła zmienić swoje przeznaczenie. Najpierw
chciała stać się punktem na mapie, ponieważ kochała podróże. Już miała
wskoczyć na rysunek Polski, kiedy nagle usłyszała wołanie. Rozejrzała
się i zauważyła przecinek, który skakał i wskazywał na nią. Zaskoczona
kropka podbiegła i zapytała:
-
Wiem, ale to robi się nudne. Cały czas tylko stoję pomiędzy słowami lub
liczbami, a one uważają się za lepsze! - oznajmił stanowczo przecinek.
Kropka
wpadła na genialny pomysł. Złapała za rękę kolegę i pociągnęła za sobą.
Jej oczom ukazała się wielka tablica pełna zdań. Poprosiła, by jej
towarzysz wskoczył pomiędzy dwa ze wskazanych przez nią czasowników,
tłumacząc, że od teraz będą mieli nowe znaczenie. Przecinek, choć
niechętnie, wskoczył, a za nim wgramoliła się kropka.
W ten sposób powstałem ja, czyli średnik. Nareszcie mogę stwierdzić, że jestem zadowolony ze swojego zadania.
Agata KościukiewiczCudzysłów opowiada historię swojego powstania
Pewnego dnia Wojtek postanowił napisać wiersz. Jego marzeniem było
stworzyć coś nowego, czego nikt inny jeszcze nie wymyśli. Chciał, aby
ludzie zapamiętali jego dzieło.
Chłopiec usiadł do biurka i wyjął swoje pióro, które uważał za
magiczne, ponieważ zawsze, gdy go używał, do głowy przychodził mu
najlepsze pomysły. Z teczki wyjął pięć białych kartek i zaczął swoją
pracę.
Długo rozmyślał nad początkiem swojej poezji. Nie wiedział , co może napisać, aby zostać w pamięci ludzi do końca życia.
Na pierwszej kartce zaczął pisać o deszczu, który aktualnie padał
za oknem. Jednak wiersz nie był składny.Wojtek po trzech następnych
próbach chciał już zrezygnować, ale postanowił spróbować napisać wiersz
dla swojej ukochanej.
Po kilku godzinach tworzenia dzieło zostało skończone. Wiersz tym
razem był składny i zawierał rymy. Jednak niczym się nie wyróżniał od
jego poprzednich dzieł.
Wojtek postanowił, że wymyśli znak, którego będzie używał, aby
podkreślić tytuł. Chwycił kartkę i zaczął rysować różne symbole, kropki,
kółka, myślniki. Ze złości, że nic mu nie wychodzi, narysował kreskę
na całą stronę i rzucił pióro. Ta kreska zwróciła uwagę Wojtka. Miała w
sobie coś, co zainspirowało młodzieńca.
Wojtek szybko chwycił pióro i
dorysował drugą kreskę. Powtórzył to jeszcze raz, tylko troszkę wyżej.
Stwierdził, iż
ten znak idealnie podkreślił tytuł jego wiersza dla ukochanej.
Chłopiec pięknie przepisał wiersz na kartkę, a tytuł zapisał w cudzysłowie. Tak właśnie nazwał znak, który stworzył.
Karolina Rejniak
Komentarze
Prześlij komentarz